Dawno nie gofrów nie robiłam, a widząc lodówce świeże maliny pomyślałam sobie: czemu nie ? Świetna przekąska do porannej kawy ….może niekoniecznie z bitą śmietana o tak wczesnej porze, ale czasem warto się odrobinę porozpieszczać ;)
Na ok. 4 sztuki
Zazwyczaj robię „na oko” ;) Ciasto powinno być ciut gęściejsze niż naleśnikowe.
1 szklanka mąki
1 szklanka wody (ja daję gazowaną)
1 jajko
2 łyżki oleju
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
szczypta soli
Sposób przygotowania:
Wodę, jajko, mąkę, olej i proszek zmiksować. Dodać odrobinę mąki jeśli ciasto będzie zbyt rzadkie.
Wlać do gofrownicy, piec, aż do uzyskania złotego koloru. Studzić na kratce lub stojaku do gofrów (nie kłaść na talerz bo staną się „gumowe”)
Podawać z bitą śmietana, owocami, dżemem wedle własnego gustu :)
Wodę, jajko, mąkę, olej i proszek zmiksować. Dodać odrobinę mąki jeśli ciasto będzie zbyt rzadkie.
Wlać do gofrownicy, piec, aż do uzyskania złotego koloru. Studzić na kratce lub stojaku do gofrów (nie kłaść na talerz bo staną się „gumowe”)
Podawać z bitą śmietana, owocami, dżemem wedle własnego gustu :)
smacznego :)
